Słoń z szarej kartki z bloku technicznego.
Rysujemy kształt głowy słonia lub jak jesteśmy bardziej zdolni to od razu sobie wycinamy - wieelkie uszy i zarys głowy. Następnie rysujemy oczy i uśmiech. O mniej więcej tak:
Potem robimy dziurkę na trąbę:
I nasz słoń gotowy :)
My bawimy się również z wierszykiem:
Mój słoń
Popatrz - oto idzie słoń,
więc przed słoniem głowę skłoń.
Dyszy głośno, sapie tak,
machnął trąbą - dał ci znak!
Wprost z Afryki przybył on,
waży chyba z osiem ton.
Czy przyczłapał on piechotą?
Czy przyleciał samolotem?
Może pociąg przywiózł go?
Albo statek wielki? Co?
Może jechał na rowerze?
Nie kochani! Nie uwierzę!
Ten tu oto mały słoń,
to kartonik i ma dłoń!
tytuł oryginału: Mein Elefant
D.Kreusch-Jacob
Świetny pomysł na szybką i wesołą zabawę :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Może spodoba Wam się nasz krokodyl. Zapraszam http://maniamamowania.pl/o-przyjazni-w-afrykanskiej-dzungli-recenzja-ksiazki/
OdpowiedzUsuńJa wycięłam z kolorowego papieru kwadraciki, aby wnuczek mógł nakleić je na głowę słonia. Jest wielbicielem Elmera... ;)
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Pani blog przypadkiem... i już tu zostanę. :) Świetne pomysły, piękny blog! Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Mila